Kolejny piękny dzień. Dojechałem do Tornio/Haparanda. Wizyta w infromacji turystycznej i przekroczenie granicy. Zakupy w ICA i wizyta w IKEA. To był dobry pomysł z uwagi na tanie jedzenie. Wszedłem do sklepu. Dwóch mężczyzn oglądało olimpiadę w jednym z urządzonych pokoi, więc i ja się zatrzymałem. Po chwili zwolniła się kanapa przed telewizorem, więc usiadłem i zostałem 2 godziny :).
Po odrobinie sportu w TV wyjechałem z miasta drogą E4. Po paru kilometrach pojawił się kolejny przydrożny obszar odpoczynku. Ten był wyjątkowo duży, nad rzeką, z toaletami i placem zabaw dla dzieci. Ja rozbiłem się dalej gdzie była stara droga (XVIII wiek) i dwa kamienne mosty. Mało kto tu zaglądał a miejsce warte uwagi.
|
Ikea i mój seans olimpiady :) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz