Lało całą noc i lało cały dzień. Miałem mokrą nawet bieliznę. Trochę z przystankami i trochę zagubiony na przedmieściach Rovaniemi ale w końcu dotarłem do wioski św. Mikołaja. Środek sierpnia a ja odwiedzam św. Mikołaja. Wyczekałem w kolejce na zdjęcie i zamieniłem z nim parę słów. Porobiłem trochę zdjęć w samej wiosce św Mikołaja. Ciekawym doświadczeniem jest wysłuchiwanie świątecznych utworów granych z głośników w wiosce Mikołaja w sierpniu ;)
Następnie jadę do pobliskiego Rovaniemi. Znowu leje. Ciężko znaleźć camping ale się udaje - 19 euro :(
|
Linia koła podbiegunowego na terenie wioski św Mikołaja w pobliżu Rovaniemi |
|
"Biuro" św Mikołaja |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz