Dziś rano nie pada. Już o 6:00 wstałem. Wymyśliłem patent na mokre ubrania - w toalecie były ciepłe rury od wody. Rozwiesiłem tam swoje rzeczy a toaletę zamknąłem od zewnątrz scyzorykiem. Toalet było sporo więc nikomu to nie przeszkadzało na słano zaludnionym campingu.
Tego dnia zwiedzałem muzeum Arktikum. Bardzo ciekawe - o regionie podbiegunowym, jego ludnośći, środowisku itp.
Z campingu trzeba było wymeldować się do 15:00. Zjadłem jeszcze coś ciepłego, zrobiłem zakupy i ruszyłem na południe. Wybrałem drogę nr 926 zamiast E75 ze względu na możliwy mniejszy ruch samochodowy. Nie żałowałem tej decyzji bo droga była dobrej jakości i mały ruch. Namiot rozbiłem 20 metrów od drogi na małej łące za drzewami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz