Według prognoz dziś miało padać tylko rano, a pada cały dzień.
Pokonuje płaskowyż za Altą. Na początek lekki wiatr ale po 10 km zaczyna padać i wieje coraz silniej - już wiem czemu się ostrzega przed tym miejscem. Przejechałem płaskowyż, choć rowerem trochę wiatr rzucał. Pod koniec dnia
jechało się lepiej.
Zajechałem do Skaidi. Miła ale niezorientowana dziewczyna w informacji turystycznej (z pochodzenia Włoszka) powiedziała że w Oldefjord jest camping i był ale poniosło mnie dalej. Jak zwykle nocowałem na parkingu z WC. Tym razem dość długo szukałem w miarę płaskich 9 m2 powierzchni na namiot.
Z Alty jeszcze 240 km do celu |
Ciekawe znaki z reniferami w roli głównej |
Dziś dystans to 125km, i zostało nieco powyżej 100km na
Nordkapp. W niedzielę sklepy są zamknięte, więc dotrę na Nordkapp w poniedziałek
z zapasem jedzenia ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz